Pokazywanie postów oznaczonych etykietą do rąk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą do rąk. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Krem do rąk Cztery Pory Roku - masło Shea i olejek lawendowy

Witajcie kochane! :*
Jest już wieczór, a ja mam za sobą dość ciężki dzień. Jednak postanowiłam, że wpadnę tutaj i naskrobię jakąś notatkę ostatkiem sił :) Ogólnie u mnie pogoda jest paskudna, obecnie leje... Przez to odechciewa się żyć... Do tego w szkole znowu zaczyna się czas pracy na najwyższych obrotach. Ale dam radę!
Dzisiaj wpadam tutaj z recenzją produktu, który towarzyszy mi przez większość ostatniego czasu :) Chodzi tutaj o krem do rąk z masłem Shea i olejkiem lawendowym marki Cztery Pory Roku
Krem mieści się w miękkiej tubce zawierającej 150ml. Posiada zamykanie na tzw. "klik" i póki co to działa całkiem w porządku. Nie otwiera się sam w torebce ale nie trzeba też używać bardzo dużo siły. Sam zapach na początku średnio przypadł mi do gustu. Na dłuższą metę wydawał mi się uciążliwy, jednak po kilku dniach się przyzwyczaiłam. Być może pierwsze wrażenie było takie ponieważ ogólnie nie przepadam za zapachem lawendy. Jeśli zaś chodzi o działanie to produkt dość szybko się wchłania w dłonie, jednak pozostawia delikatną tłustą powłoczkę. Dobrze nawilża i fajnie sprawdzał się kiedy na zewnątrz nie było ujemnych temperatur. Teraz niestety jest za słaby jak na moje wymagające dłonie... Nawilżenie i regenerację nadal widać, jednak nie jest to tak dobry efekt jak po innych kremach np. z Neutrogeny. Uważam go po prostu za przeciętniaka. Robić coś robi ale zachwycić mnie to jednak nie zachwycił.  Jednak mimo to chcę go zużyć do końca, bo nie lubię kiedy produkty się marnują :)
Macie ten krem? Może w innej wersji? :D Pamiętam, że miałam kiedyś jagodowy i był obłędny :D

wtorek, 15 kwietnia 2014

Czyżby nowy ulubieniec do rąk? Krem Garnier Intensywna Pielęgnacja

Cześć :*
Dzisiaj chciałam powiedzieć Wam kilka słów o moim nowym ulubieńcu jeśli chodzi o pielęgnację rąk.
Jest to krem Garnier Intensywna Pielęgnacja
  Jako, że ostatnio skończył mi się ten z Czterech Pór Roku (RECENZJA TU) wyruszyłam w poszukiwaniu jakiegoś nowego. Mój wybór padł na ten czerwony z Garniera, z którym nigdy wcześniej nie miałam styczności, dlatego też zżerała mnie ciekawość jak się sprawdzi :)
Krem jest zamknięty w tubce zwierającej 100 ml zakręcanej korkiem. Jest dość gęsty i tłusty przez co wydaje się bardzo wydajny. Ma lekko różowy kolor. Zapach jest delikatny, trzyma się na dłoniach bardzo długo. Jeśli chodzi o nawilżanie to kupując ten krem nie spodziewałam się nie wiadomo czego. Jednak... Jestem bardzo mile zaskoczona. Po jego użyciu dłonie są nawilżone przez bardzo długo. Np. nałożyłam do rano przed wyjściem do szkoły, po powrocie ręce nadal były miękkie i nawilżone. Czyli działa na pewno przez co najmniej 7 godzin. Jak na kremy jest to bardzo długo. Faktycznie zachwalałam też już kilka innych kremów, aczkolwiek w tym jestem naprawdę zakochana :)
Cena: ok. 10zł
Dostępność: Rossmann, Wispol, Natura
Ocena: 5/5

Plusy:
+ Konsystencja
+ Zapach
+ Nawilżanie
+ Wydajność
+ Dostępność

Minusy:
BRAK

A tak ogólnie to jak u Was pogoda? U mnie niestety co chwilkę pada, jest ponuro i dosyć zimno :(
Pozdrawiam :*

czwartek, 27 marca 2014

Zimowy (albo i nie) peeling do rąk :)

Cześć :*
Chociaż zimy już z nami nie ma, chciałam Wam pokazać pewien peeling do rąk, który jest przeznaczony na tą porę roku :)
Kupiłam go w zestawie razem z 'rozgrzewającym' kremem do rąk, którego recenzję macie TUTAJ
Jak się sprawdza? Czy nadaje się tylko na zimową porę roku? Zapraszam Was do czytania dalej :)


Od producenta:

Skład:


Moja opinia:
Jak zwykle zacznę klasycznie: opakowanie to typowy zakręcany słoiczek o pojemności 50ml. Szata graficzna nie powala na kolana, aczkolwiek podoba mi się. Proste, czytelne ogólnie rzecz mówiąc konkretne naklejki umożliwiają nam szybkie odnalezienie informacji.
Po odkręceniu naszym oczom ukazuje się sreberko, które zabezpiecza produkt. Po jego zdjęciu widać gęstą papkę o (tak jak ja to mówię) cukrowej strukturze. Na początku jego zapach mnie drażnił, ale teraz po kilku użyciach przestał mi przeszkadzać.
Gdy naniesiemy go na dłonie i zaczniemy delikatnie masować granulki (drobinki, kawałki - nie wiem jak to nazwać :P) rozpuszczają się i tworzą na rękach powłoczkę, która tak jakby nawilża czy zabezpiecza je. Jednak efekt ten trwa tylko do następnego umycia rąk.
Możemy zauważyć wyraźne złuszczenie suchych skórek oraz delikatne nawilżenie wysuszonych miejsc.
Sądzę, że tylko dlatego iż ma rozgrzewać jest przeznaczony na zimę. Jednakże efektu rozgrzewania (tak jak w przypadku kremu) nie czuć wcale. Dlatego moim zdaniem będzie nadawał się na cały rok.
Osobiście używam go przed każdym malowaniem paznokci. Nie pytajcie mnie dlaczego akurat wtedy, ponieważ sama nie umiem odpowiedzieć na to pytanie :P
Cena: w zestawie razem  kremem 10zł
Dostępność: Natura
Ocena: 4/5

Plusy:
+ wygodne opakowanie
+ dobrze złuszcza
+ tworzy przyjemną powłokę
+ nawilża
Minusy:
- początkowo zapach
- granulki za szybko rozpuszczają się

Mam nadzieję, że przybliżyłam Wam ten raczej mało znany produkt :P :)
Buziaki! :*

wtorek, 28 stycznia 2014

Cztery pory roku ROZGRZEWAJĄCY KREM DO RĄK

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją zimowego kremu do rąk, nie będę przedłużać - czytajcie jeśli jesteście ciekawe :D


Co mówi producent:
  
I jeszcze skład dla tych, którzy cokolwiek z tego rozumieją :P
Moja opinia:
Krem jest zamknięty w miękkiej tubce zawierającej 75ml z zamknięciem typu klik. Otwieranie nie sprawia problemu. Sam krem jest biały. Konsystencja jest niezbyt rzadka, dobrze się rozprowadza. Jego zapach czuć wyraźnie, ale nie jest męczący. Nie umiem dokładnie go określić. Gdy za pierwszym razem poczułam go niezbyt mi się spodobał, lecz teraz już jakoś się do niego przyzwyczaiłam. Kremik dość szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Jeśli chodzi o jego działanie to faktycznie dobrze radzi sobie ze spierzchniętymi łapkami, dobrze je nawilża i regeneruje. Efekty widać już nawet po pierwszym użyciu. Na opakowaniu istnieje informacja, że jest on rozgrzewający i sama nie wiem co o tym mam powiedzieć. Staram się smarować nim ręce przed wyjściem na zewnątrz i czy naprawdę jest ten efekt rozgrzewania? Jakoś konkretnie nie czuję żadnego ciepła, dłonie nadal mam zimne. Jedynie mogę przyznać, że czuję takie jakby częściowe zabezpieczenie przed pękaniem skóry. Tak jakbym miała jakieś niewidzialne rękawiczki.
Reasumując: Szkoda, że producent coś obiecuje, czego w rzeczywistości produkt nie spełnia, jednak jest on niezłym, idealnie nadającym się na zimę kremikiem do rąk :D

Cena: ok. 5zł
Dostępność: Natura, Intermarche

Plusy:
+ Wygodne opakowanie
+ Konsystencja
+ Zapach (sama mam wielki dylemat czy to plus czy minus, jednak ostatecznie dałam do plusów, gdyż nie jest jakiś straszny)
+ Szybko się wchłania
+ Regeneruje
+ Chroni dłonie

Minusy: 
- Brak efektu rozgrzewania

Ocena: 4,5/5 Ponieważ nie spełnia swojego głównego zadania

A tak ogólnie to w najbliższym czasie planuję małe zakupy, które oczywiście Wam pokażę :)

poniedziałek, 21 października 2013

Krem do rąk Fast Absorbing Neutrogena RECENZJA

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić krem, który poznałam około rok temu. W lecie go nie używałam, bo nie było to aż tak potrzebne :) Ale jak wiadomo w okresie jesienno - zimowo - wiosennym nasze dłonie są narażone na wysuszenie itp. Sądzę, że każda z nas tego nie lubi, poza tym sam wygląd popękanych dłoni nie jest miłym widokiem. Nie przedłużając:




Od producenta:

 
 

Moja opinia:
Krem znajduje się w dość klasycznej tubce, zwierającej 75ml. Zamknięcie jestna tzn. 'klik', nie sprawia problemu; łatwo się otwiera i zamyka. Szata graficzna jest miła dla oka, dość czytelna. Jeśli chodzi o krem jest on koloru białego (w przeciwieństwie do wersji w opakowaniu czerwonym, ale o tamtym kiedy indziej), konsystenjcę ma dość rzadką co nie utrudnia rozsmarowywania. Bardzo szybko się wchania, co dla mnie jest ogromnym plusem, bo nienawidzę gdy krem 'stoi i lepi się' na dłoniach. Ma przyjemny, delikatny zapach i jest dość wydajny. Zaraz po jego użyciu i wchłonięciu się czujemy, że dłonie są gładkie i miękkie aż miło je dotykać :) Dla mnie nic dodać nic ująć - jest on u mnie numerem jeden i napewno przez dłuższy czas nie rozstanę się z nim na krok :)

Plusy
+ Łatwe otwieranie
+ Konsystencja
+ Szybko się wchłania
+ Przyjemny zapach
+ Wydajny
+ Od razu widać działanie

Minusy
- Cena (jednak rekompensuje ją działanie)

Cena: ok.15zł
Dostępność: większość drogerii i sklepów
Ocena: 5/5

Pozdrawiam Was serdecznie i zapowiadam, że kolejną recenzja będzie o suchym szamponie :)

wtorek, 15 października 2013

Kolejne nowości

Witajcie :* U mnie znowu dość długa przerwa w dodawaniu wpisów, lecz już w postach wcześniej pisałam dlaczego, więc teraz nie będę was zanudzać :P
Chciałam Wam pokazać kilka nowości, żeby nie przedłużać to już zacznę :P
 



Lakier z miliardem kolorowych drobinek oraz odżywka zostały zakupione bez zastanowienia :D Spotkałam je na bazarku. Wszystkie lakiery do paznokci były po 2zł!! :o Pani powiedziała, że na zimę chce się już pozbyć tego wszystkiego, dlatego tak tanio :) Teraz strasznie żałuję, że nie kupiłam tego więcej :P Tym bardziej, że były Lemaxy, Safari i wiele wiele innych!
Lip Smacker i krem z Neutrogeny kupiłam w Biedronce :) To jest mój pierwszy smacker, mam nadzieję, że spisze się dobrze :) Zaś ten krem do rąk uwielbiam i od tamtej zimy pokochałam go :D



Rękawiczki i beżowa czapka są ze sklepu Kari, strasznie mi się podobają, stwierdziłam, że muszę je mieć :P Tym bardziej za tak śmieszną cenę grzech było nie wziąć :P
Niebieska czapka typu smerf, krasnal czy coś :P ma śliczny kolor, niestety zdjęcia tego nie oddają.


Szare mukluki, saszki, emu czy jak kto to tam nazywa, kupiłam już trzeci rok pod rząd i nie wyobrażam sobie zimy bez nich :) Do tego te są dość grube przez co cieplutkie :)


Bluza z napisem 'Cool Story Bro. Tell it again' tak naprawdę jest w kolorze łososiowym. Od środka polarek, po bokach kieszenie i kapturek... Mega ciepła, już ją kocham :P :D
Sweterek w gwiazdki. Bardziej brzoskwiniowy niż tutaj widać ale to nic :P Upolowałam go w SH, również gruby, ciepły i milutki :)


Szczotka do włosów kupiona w Kari, akurat była promocja obowiązujące akcesoria i szczotki do włosów '2 za 1' Jak można było się nie skusić? :D Drugą taką samą wzięłam dla mamy :P
Spodnie, zwykłe czarne, gratis dostałam pasek :)
 


Lakiery - 2zł/sztuka Bazarek
Lip Smacker - 6,99zł Biedronka
Krem Neutrogena - 11,99zł Biedronka
Rękawiczki - 12zł Kari
Beżowa czapka - 14zł Kari
Niebieska czapka - 15zł Bazarek
Buty - 19,99zł Pepco
Bluza - 35zł Bazarek
Sweterek - 6,50zł - SH
Szczotka - 13zł Kari
Spodnie + pasek - 35zł Bazarek



             Jeśli chodzi o pogodę to szczerze powiedziawszy jest do kitu.
    Pada, za chwilkę świeci słońce, jest zimno, ciepło i tak cały czas. No cóż... Uroki jesieni. Od jakiegoś czasu też nie najlepiej się czuję, ale zwalam to na pogodę :P hahaha :D
Pozdrawiam Wam gorąco :*




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...