Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 23 lipca 2017

Zakupy z Aliexpress

Cześć! :* 
W ostatnim poście pytałam się Was czy chciałybyście zobaczyć kilka nowości, które zamówiłam z Aliexpress. Kilka z Was wyraziło taką chęć, dlatego przychodzę do Was dzisiaj z tym postem! :D Jednak ze względu na to, że tych rzeczy uzbierało się stosunkowo za dużo jak na jeden wpis, a część jeszcze jest w drodze, postanowiłam, że podzielę to na dwa lub trzy posty :D Będzie bardziej przejrzyście. Mam nadzieję, że popieracie moje zdanie :)
Żeby nie przedłużać przejdźmy do oglądania :D

Na pierwszy ogień idą pędzle, a dokładnie komplet 8 sztuk przeznaczonych do oczu. Są lekkie, ale dobrze wykonane, dotarły bez żadnych uszkodzeń, każdy zapakowany w osobną folię. Niestety śmierdziały aczkolwiek po umyciu wszystko było w porządku i zapach zniknął. Jestem z nich bardzo zadowolona :)
Cena: 7,83zł
Kolejną rzeczą jest naszyjnik serduszko w kolorze złotym. Nie ukrywam, że do zakupu zachęciła mnie cena i ciekawość co otrzymam. Tak jak myślałam, łańcuszek nie wygląda tak ładnie jak na obrazku ale tragiczny nie jest, myślę że zdołam go ubrać :) 
Cena: 1,02zł
Z tej samej kategorii jest następna rzecz, tym razem choker. Zwykły, czarny, welurowy, ze srebrnym zapięciem. Moim zdaniem jest super, nie ma na co narzekać :)
Cena: 0,79zł
Pierwsze okulary, które zamówiłam na Alie to właśnie te. Cena była kusząca, więc grzech było nie kupić. Jednakże w tym przypadku się nie opłacało. Okulary mają piękny kolor szkieł, są plastikowe i przez to dość delikatne, ale jakoś bardzo to by nie przeszkadzało. Niestety ich mankamentem jest to, że jedna część rozkłada się za szeroko przez co spada z uszu i nie ma szans wyjść w nich gdziekolwiek. Obstawiam, że trafił mi się taki model, pozostałe albo chociaż część pewnie są w porządku.
Cena: 3,83zł
Następnym przedmiotem jest opaska z kwiatkami. Nie do końca wiem co mną kierowało przy tym zakupie ale stwierdziłam, że w lecie może fajnie wyglądać. Wykonanie jest całkiem dobre, jedyne do czego mogę się przyczepić to to, że kwiatki przyszły pozgniatane co było efektem przebywania w kopercie. Zaczęłam je prostować i wyglądają w porządku. Jak będę miała więcej czasu zrobię to solidniej :)
Cena: 4,50zł
Teraz rzecz, którą wszyscy polecają jako wartą kupna na Alie czyli rzęsy, a konkretniej kępki. Nigdy nie miałam do czynienia z takimi, więc będzie to mój debiut. Już coś tam próbowałam dlatego na zdjęciach możecie zobaczyć, że te w ostatnim rzędzie są ruszane. Po otwarciu koperty zobaczyłam, że pudełeczko jest zmasakrowane... Połamane i sklejone taśmą... Mówi się trudno i żyje się dalej. Generalnie opakowanie nie jest mi potrzebne do niczego. Co do kępek wydają się w porządku chociaż nie mogę ich porównać z innymi, gdyż tak jak wspomniałam to mój pierwszy komplet :)
Cena: 3,28zł
Kolejny jest biustonosz, który niedawno podbił całego Instagrama. Stwierdziłam, że muszę go wypróbować! Za tą cenę nie było szkoda, dlatego postanowiłam go zamówić. Mierzyłam go i dopiero za trzecim razem udało mi się go poprawnie przyczepić tak aby ładnie zbierał biust i powiem Wam, że efekt jest naprawdę wow! Wszystko dobrze się trzyma, aczkolwiek to było góra kilkanaście minut, przez które miałam go na sobie. Na zewnątrz jeszcze w nim nie wychodziłam ale będzie okazja bo mam sukienkę, do której powinien nadać się idealnie :)
Cena: 10,76zł

Ostatnim przedmiotem, który Wam dzisiaj pokażę są kolejne okulary. Te mają metalowe ramki i są bardzo solidnie wykonane. Ich szkła mają różny kolor - zmienia się on w zależności od kąta patrzenia. Moim zdaniem wyglądają rewelacyjnie i bardzo lubię w nich chodzić :)
Cena: 7,68zł

I to byłoby na tyle jeśli chodzi o tą część zakupów :D Dajcie znać czy coś wpadło Wam w oko oraz czy Wy także skusiłyście się kiedykolwiek na jakieś zakupy na Aliexpress! :D

sobota, 7 grudnia 2013

Kolejna paczuszka +czym między innymi uszczęśliwił mnie MIKOŁAJ :D

Chciałam Wam dzisiaj pokazać co wczoraj do mnie dotarło :D
Ostatnio zebrałam się na zakup kilku wosków do kominków, co prawda nie tych oryginalnych Yankee Candle, lecz tych 'podróbek' do niedawna nazywanych 'Janke Candle', lecz teraz już Essences Of Life.

Nigdy nie miałam do czynienia z taką aromaterapią, więc w pierwszej kolejności postawiłam na tańsze zamienniki, aby sprawdzić jak to działa :)



Oprócz tego do koszyka trafiły 2 olejki zapachowe i komplet świątecznych świeczuszek :D (tak, tak ja zawsze muszę tak zdrabniać wyrazy, nawet na patelnię mówię patelenka :D)


Paczka, pomimo tego iż była bardzo szczelnie zapakowana sama z siebie pachniała :P Co prawda wszystkie zapachy zamknięte w środku wymieszały się i tworzyły dość nietypową kompozycję, jednak teraz wszystko zapakowałam osobno i już jest okej :)
Zabaczymy jak się sprawdzą, pierwsza próba odbędzie się dzisiaj wieczorem :)

Również chciałam Wam się pochwalić co mi przyniósł Mikołaj haha :D
Na pierwszy ogień idzie 10 lakierów i 2 odżywki :D Większości z nich nabyłam... tzn... MIKOŁAJ nabył (podejrzewam) na wielkiej promocji -40% w Rossmanie :D :D Jestem z nich niesamowicie zadowolona, a moja kolekcja powiększa się do 61 :D


Kilka kosmetyków, potrzebnych, tradycyjnych - nabytych również dzięki promocji z Rossmanie :)


Kochany futrzany portfel dostałam w szkole (oprócz niego było jeszcze kilka rzeczy, jednak uważam go za rzecz wartą uwagi :D) Pomimo tego, że mam już swój ulubiony, z niego będę również korzystała bo kiedy jak nie teraz?! :D
Bransoletka z symbolem nieskończoności - nie wiem dlaczego ale strasznie lubię ten znaczek i w końcu zdecydowałam się na zakup czegoś z nim :D Ślicznie się prezentuje na ręce, jest taka delikatna, normalnie cud, miód i orzeszki :D


Przedstawiłam Wam tylko część tego wszystkiego co mi przybyło, wiadomo słodyczy nie będę pokazywać, a inne duperelki nie były aż tak ważne :P Poza tym jeśli chciałabym się tak wszystkim chwalić to byłby niekończący się wpis :P

Jeszcze kilka słów ogólnie o tym co u mnie słychać. Nadal nie mam zbyt wiele wolnego czasu, zbliżają się święta i jak wiadomo wszyscy w szkole zapowiadają sprawdziany. Jest ciężko, chociaż bywały momenty gdy było gorzej. Dość narzekania! Cieszmy się kolejnym weekendem spędzonym z książkami... Tyle marudzenia, żegnam Was :*

wtorek, 24 września 2013

Moja największa słabość

Cześć misiaczki :*
Słabo się czuję chyba bierze mnie choroba :( Ale specjalnie dla Was stwierdziłam, że muszę zrobić to co obiecałam, dlatego wzięłam się w garść no i właśnie widzicie efekty mojej pracy :)
Ostatnio wspomniałam o poście pokazowym. Przygotowałam dzisiaj takowy :)


Pt. Moja największa słabość czyli biżuteria, a tym razem konkretnie kolczyki


Zacznę od początku. Już gdy byłam bardzo mała, rodzice zaprowadzili mnie do kosmetyczki, gdzie przekuli mi uszy :)
Od zawsze fascynowały mnie wszelkie świecidełka, ale głównie te przeznaczone na uszy :)

Gdy ktoś się mnie pytał co ma mi kupić ja zawsze odpowiadałam 'kolczyki'! Z początku fascynowały mnie te długie, wiszące, ale z racji tego iż mam długie włosy, przestałam takie nosić, ponieważ włosy mi się w nie zaplątywały no i wiecie co mogło być dalej :P

Po pewnym czasie 'przestawiłam się' na zbieranie tych małych, czyli tzw. śrubek :)
W gruncie rzeczy jest ich około 230 par :D Poważnie, nie żartuję, ok. 230 par, czyli mniej więcej 460 sztuk :)
Tak wyglądają miejsca w których je trzymam :)

Zamykane pudełeczko, trzymam w nich jakieś przypadkowe pary, oraz te które się rozpadły i muszę je naprawić. Te małe bałwanki, które widzicie sama zrobiłam z modeliny :) Znowu nie żartuję :P






Komplet szufladek, który kupiłam podczas pobytu w Hiszpanii :P
W pierwszej szufladce mam multum silikonowych bransoletek, miałam na nie kiedyś taką 'fazę' i kupowałam je bez opamiętania :P
W drugiej szufladce są kolczyki :)
A w trzeciej przeróżne bransoletki :)






Następnym miejscem jest mój nowy nabytek, drzewko, które kupiłam w Empiku. Długo się wahałam bo na początku kosztowało coś koło 20zł. Jednak gdy wybrałam się pod koniec wakacji było przecenione na 4,50zł! :o bez zastanowienia je kupiłam :P Nie jest do końca zapełnione, ponieważ są tu tylko takie pary, na której nie było miejsca na paletkach i trzymałam je w woreczkach :)



Pudełeczko chyba z Ferrero Rocher :) Można powiedzieć, że tutaj są wszystkie paletki :)




Koszyczek. Znajdują się tu głównie długie kolczyki, których raczej już nie noszę :)
 



Spisałam i trochę na fotografowałam się, dlatego na tym kończę, nie zamęczam Was trzymajcie się tam :*
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...