Hej! :*
Tak jak pokazywałam Wam w ostatnim poście, w końcu skusiłam się na moje pierwsze zapachy Yankee Candle :) No i w końcu przyszedł czas żeby odpalić 'ten' pierwszy. Wybór padł na zapach o nazwie FLUFFY TOWELS
Informacja o zapachu ze strony Goodies:
Jest bardzo miękki i puszysty. W chwilę po zimnej kąpieli zapewnia ciepłe ukojenie, a wieczorami – sprawnie zastępujący wszystkie maskotki świata! Pachnący świeżością, chowający w sobie nuty wiatru i ciepłego słońca biały ręcznik swoim zapachem przywodzi na myśl czasy beztroskiego dzieciństwa. Opiekuje się nami troskliwie i odgania wszystkie zmartwienia. A do tego – inspiruje twórców Yankee Candle, którzy wzorując się na jego świeżości stworzyli wosk Fluffy Towels – fantastyczną kompozycję zawierającą w sobie nuty jabłka, lilii, lawendy i świeżych cytrusów.
Moja opinia:
Czy się z tym zgadzam? W 100%! Jest to pierwszy wosk jaki w życiu odpaliłam i żeby nie zniechęcić się np. mdłym zapachem, w pierwszej kolejności postawiłam na tą wersję właśnie ze względu na jej cudowny, świeży, rześki zapach. Pachnie on jak proszek do prania ale nie jest drażniący. Gdy go odpaliłam w pokoju uniósł się zapach świeżego prania - super spasował mi po gruntownym sprzątaniu, w celu odświeżenia zapachu w pokoju. Zrobiło się w nim bardzo przyjemnie, nie umiem tego tak dokładnie opisać więc zachęcam do przekonania się na własnej skórze :D A raczej we własnym kominku :D
Jestem nim zachwycona i z pewnością kupię go ponownie!
Zapraszam do zapoznania się z ogromną ofertą strony Goodies
Ten zapach możecie znaleźć tutaj
Pamiętam ten zapach, pierwsza myśl to czystość i odświeżenie.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych wosków ^^
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego zapachu. Musi być cudny!
OdpowiedzUsuńMusi być fajny, zwłaszcza że taki rześki. :-)
OdpowiedzUsuńAż nabrałam ochotę na wosk... :)
OdpowiedzUsuńProszek do prania nie brzmi dla mnie bardzo kusząco, ale faktycznie po całym dniu sprzątania może to być bardzo dobry wybór :)
OdpowiedzUsuńjego zapach pewnie by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń