Mam nadzieję, że świetnie spędziłyście Sylwestra i jesteście zadowolone :D Ja jestem w pełni usatysfakcjonowana chociaż plany zmieniły mi się w oka mgnieniu. Ale dzisiaj nie o tym :D
Mamy pierwszy dzień nowego roku, a ja już dodaję post bo na co mam czekać? :D Będzie on dość luźny gdyż chciałabym Wam pokazać jak "przygotowałam się" na ten nowy "rozdział" nie tylko w życiu, a także w blogowaniu :D
Bardzo często miewam tak iż w różnych momentach dnia do głowy przychodzi mi pomysł na rewelacyjny wpis. Jednak zabieram się za jakąś czynność, euforia mija, a pomysł na wpis ucieka w zapomnienie... :(
Dlatego też teraz postanowiłam zaopatrzyć się w dwie rzeczy. Jest to kalendarz oraz zwykły notatnik.
W tym pierwszym planuję notować z małym wyprzedzeniem kiedy jaki wpis się pojawi. Jakieś ważne wydarzenia, ale wszystko związane z blogiem. W każdym dniu ma dość dużo miejsca także wszystkie zapiski spokojnie się zmieszczą :)
Zaś w tym drugim będę notować wszystkie pomysły na wpisy, uwagi, to co planuję zrobić - również tylko tematyka blogowa :)
Nie wiem jak długo będę się trzymała tego pomysłu ale póki co to mam zapał i nie mogę się doczekać aż zacznę już wszystko "planować" :D
Też mam taki planner, ro świetna sprawa! :-)
OdpowiedzUsuńfajny wpis, choć mnie nie bardzo takie formy pomagają. wolę zanotować coś w telefonie, w notatkach :p
OdpowiedzUsuńU mnie spontaniczność jest na pierwszym miejscu :)
OdpowiedzUsuńU mnie notowanie w kalendarzu wszystkiego co związane z blogiem całkiem nieźle się sprawdza. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJa również notuję sobie w kalendarzu, co muszę zrobić, w tym również wpisy na bloga :)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie umiem się tak zorganizować bo zazwyczaj jest tak, że na co mam czas to robię.
OdpowiedzUsuńPomysł jest:). Ja jestem niestety zbyt rozbiegane, zeby tak sie zorganizować.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i wytrwałości :D
OdpowiedzUsuńNo to mnie zaskoczyłaś :) Już myślałam, że będziesz pisać o tym, że postanawiasz zrealizować wszystkie "postanowienia noworoczne", typu: zjem mniej ciastek, batoników, zacznę więcej biegać, więcej tego... mniej tego... (ja tak swoją miarą piszę :) a tu takie zaskoczenie, bardzo fajny pomysł, taka większa kontrola, i można przy okazji więcej się dowiedzieć, czy bardziej, taki kalendarz pomoże określić w jakim pójść kierunku... powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o plany postów i daty to wszystko sobie robię w Excelu, ale jeśli chodzi o notatki na temat kosmetyków, pomysły itp to notatnik jest dla mnie niezastąpiony :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, nie wpadłam na taki pomysł, muszę o czymś takim pomyśleć ;)
OdpowiedzUsuńja zapisuję pomyśły na notki w tel:D
OdpowiedzUsuńja notuję wszystko w telefonie na szybko a później przepisuję do domowego notatnika, powodzenia w organizacji
OdpowiedzUsuńmi z planowania zwykle nic nie wychodzi, więc idę na żywioł ;)
OdpowiedzUsuńto dobra sprawa aby robić takie notatki :D
OdpowiedzUsuńTeż zaopatrzyłam się w kalendarz i jest w nim tak dużo miejsca do pisania, że posłuży mi także za notatnik. A tematy wpisów zdarza mi się zapisywać także w telefonie.
OdpowiedzUsuńja rowniez zaopatrzylam sie w kalendarz, u mnie bedzie on jednak w tematyce treningow i diety :)
OdpowiedzUsuńBlogowy to rowniez calkiem ciekawy pomysl! :)
Ja też obiecuję wszystko zapisywać w nowym roku :D
OdpowiedzUsuń