Witajcie! :*
Przyszła pora na recenzję jakiegoś produktu do oczu, a w tym wypadku do rzęs :)
Chciałam Was zapoznać z maskarą Rimmel Extra 3D Lash
Opakowanie zawiera 8ml tuszu i jest ważna przez 12 miesięcy po otwarciu. Po odkręceniu naszym oczom ukazuje się dość ciekawie wyglądająca sylikonowa szczoteczka, która ma dwa różne boki. Jeden z nich ma malutkie, prawie niezauważalne igiełki. Zaś drugi stosunkowo najdłuższe na środku ząbki, które ku końcu są coraz mniejsze. Jest jakby w kształcie elipsy :) Nie wiem jak mogę dokładnie wam to opisać, może zauważycie to na zdjęciach :)
Maskara, którą posiadam ma numer 003 o nazwie Extreme Black i mocny, czarny kolor (jak można się tego domyślić po nazwie :D).
Malowanie rzęs nie sprawia problemu, szczoteczka spokojnie dociera do najmniejszych rzęs.
Dzięki tej szczoteczce z drobnymi igiełkami rzęsy nie są sklejone. Są bardzo ładnie wydłużone. Nie pojawiają się żadne grudki
Nie zauważyłam żeby maskara kruszyła się i osypywała.
Cena: ok. 20zł (w promocji 13-14zł)
Dostępność: Drogeria Natura
Ocena: 5/5
Plusy:
+ Szczoteczka
+ Nie skleja
+ Wydłuża
+ Nadaje objętości
+ Nie ma grudek
+ Nie kruszy się i nie osypuje
+ Kolor głębokiej czerni
Minusy:
BRAK
Żaden tusz z Rimmel się u mnie nie sprawdził, więc mimo pozytywnej opinii chyba się nie skuszę;)
OdpowiedzUsuńU mnie szału niestety nie było :/wole Maybellpine albo Lovely :)
OdpowiedzUsuńO chyba się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdził się jedynie WONDER'FULL :) Nie przepadam za 'malusimy' szczotkami :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie pokazałaś efektów na rzęskach :) tusz wydaje się przynosić świetne efekty :)
OdpowiedzUsuńŚwietna musi być :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w linki w nowym poście będę wdzięczna ;*
wow, nie ma żadnych minusów? Musi być naprawdę świetna!
OdpowiedzUsuńzaczytana-oczytana.blogspot.com
faktycznie musi być świetna :)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, że w okolicy, w której mieszkam nie ma Natury :(
Ciekawy produkt, niestety jak u koleżanki wyżej, w okolicy nie ma u mnie drogerii Natura :/
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam tej maskary ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze nigdy , muszę wypróbować :) Również zostaje na dłużej kochana :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze. Zostaję również na dłużej :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam doczynienia z tym produktem. ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie widziałam,ale własnie notuję na wish liście,bo ,nie skusiłaś :D
OdpowiedzUsuńCiekawy tusz, szkoda, że nie dałaś fot rzęs ;))
OdpowiedzUsuńFajnie, że tusz tak dobrze się sprawdza! Szczoteczka wygląda bardzo interesująco :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt !! Znam wiele produktów tej marki ale tuszu nie używałam !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie miałam ten maskary. Jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdziła i jak wygląda na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię produkty od Rimmel więc chętnie bym ją wypróbowała! :-)
OdpowiedzUsuńfajnie ze Ci pasuje:) ja nie lubie takich szczoteczek
OdpowiedzUsuńmoże spróbuje, bo używam od pewnego czasu jednej i tej samej przydało by się coś nowego spróbować :D
OdpowiedzUsuńskoro ma brak minusów to chyba warto wypróbować :) szkoda że nie dodałaś zdjęcia jak prezentuje się na rzęskach. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńja z chęcią bym zobaczyła efekt na rzęsach :) tyle, że u mnie tusze z rimmela zawsze się osypują a tego nienawidzę :)
OdpowiedzUsuńFajna ta szczoteczka, tusze najlepiej sprawdzaja się u mnie z Avonu:)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że jest przyjemniaczkiem :)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :) nie miałam jeszcze tego tuszu
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję, jeszcze nigdy go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie jest droga więc wypróbujemy, w swoim czasie :P
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym tuszem ;)
OdpowiedzUsuńMiałam standardową wersję tej mascary i ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś efektu na rzęsach :D.
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam :)
maskary Rimmel - oj nie..
OdpowiedzUsuńNie przepadam za silikonowymi szczoteczkami :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jej, ale skoro jest taka dobra to będę musiała ją sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiej szczoteczki w tuszu jest taka inna, nie standardowa. Szkoda, że nie pokazałaś nam jak tusz prezentuje się na rzęsach.
OdpowiedzUsuńSpotykam pierwszy raz ten tusz ;)
OdpowiedzUsuńO dla mnie nowość w sumie;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, recenzja :) http://tanczacawkolorach.blogspot.com/2015/08/czesc-dzisiejszym-bohaterem-postu-jest.html