Dzisiaj wpadam z bardzo krótką recenzją pomadki, którą delikatnie mówiąc pokochałam :)
Chyba każda z nas zna pomadki z Nivea i chociaż raz w życiu ją miała. Z racji tego iż nie przepadam za typowymi błyszczykami, zawsze stosuję przeróżne pomadki, lip smackery i masełka dlatego już wiele z nich przetestowałam. Jednak ostatnio wpadłam na taką, która w bardzo krótkim czasie stała się jedną z moich ulubionych.
Na początku nie byłam do niej przekonana, jednak po pierwszym zastosowaniu przekonałam się jaka jest dobra :)
Ma cudowny zapach, nadaje ustom delikatny kolorek w zasadzie to nawet nie widoczny. Jest bardzo wydajna - używam ją dość długo i mam jeszcze ponad 1/3.
Jak na razie mam pełno innych jej rówieśników do testowania, aczkolwiek na pewno do niej wrócę :D
Także poznałyście już jednego mojego ulubieńca jeśli chodzi o pielęgnacje ust :D
Na dzisiaj to byłoby tyle,
Buziaki! :*
bardzo lubię pomadki Nivea ;)
OdpowiedzUsuńuważam je za jedne z lepszych :)
UsuńGdzieś mam jeszcze wiśniową albo truskawkową nie wykończoną, schowałam ją bo w zimę byłą za słabo nawilżająca ale ogólnie lubię ją :)
OdpowiedzUsuńpomadki z nivea są naprawdę dobre :>
OdpowiedzUsuńhttp://karakarolina.blogspot.com/ zapraszam :)
Lubię większość pomadek Nivea, tą też kiedyś używałam ;)
OdpowiedzUsuńPomadke Nivea znam tylko w wersji klasycznej i lubie :) kolorowych nie mialam ale chetnie sie kusze bo lubie miec w kazdej kieszeni taki balsamik :)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja :D
Usuńlubię tą pomadkę :)
OdpowiedzUsuń